Wielu naukowców oraz Światowa Organizacja Zdrowia zwracają uwagę, że efektem ubocznym pandemii mogą być m.in. problemy ze zdrowiem psychicznym. Niektórzy z ciągłym niepokojem czy wzrastającym lękiem śledzą nowe doniesienia, każdy z nas słyszy o nowych decyzjach i wytycznych władz. Sytuacja może być szczególnie trudna dla osób, które cierpią na zaburzenia lękowe, tych znajdujących się w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania oraz dla dzieci, zwłaszcza tych, które nie do końca jeszcze rozumieją o co chodzi, ale widzą co dzieje się z nami. Podwyższonego lęku może jednak doświadczać tak naprawdę każdy z nas i nie będzie to nic dziwnego.
Sytuacja pandemii i wszystko, co z nią się wiąże może jednak wywoływać w nas nie tylko lęk, ale i wiele różnych emocji, czasem nawet sprzecznych. Możemy czuć radość i ulgę ( bo nie musimy się spieszyć), ale też złość czy smutek. Możemy mieć wrażenie chaosu i sami nie będziemy wiedzieli co tak dokładnie czujemy. Taki stan to najczęściej początek okresu adaptacyjnego do niespodziewanego wydarzenia – nasz mózg zastanawia się jak najlepiej zachować się (i co czuć) w tej sytuacji. Jak sobie poradzić z tymi mniej przyjemnymi uczuciami? Oto parę sposobów, które możemy wdrożyć w życie nasze i naszych dzieci, które mogą być pomocne w tej sytuacji:
1. Codzienna rutyna: żeby oszczędzić sobie i naszym dzieciom stresu i poczucia chaosu stwórzmy sobie plan dnia – stałe pory nauki, pracy, posiłków, zabawy i spania. Uwzględnijmy jakie terminy na odebranie/wysłanie zadań ma dziecko i na czas jego nauki zaplanujmy dla siebie takie zajęcia, od których łatwo możemy się oderwać aby mu pomóc w nauce ( proste prace domowe czy książka dla relaksu);
2. Informacje: niektórzy mają potrzebę bycia cały czas na bieżąco z wiadomościami a inni w ogóle takiej potrzeby nie odczuwają. Jeśli chcemy wiedzieć stale co się dzieje zadbajmy aby były to wiadomości prawdziwe (korzystamy ze stron rządowych, informacji ze sprawdzonych źródeł) i spróbujmy ograniczyć czas spędzany przy tego typu wiadomościach. Przekażmy dzieciom informacje o tym co się dzieje, dlaczego jesteśmy nadal w domu. Można skorzystać z polecanych przez nas treści lub wytłumaczyć samemu. Ważne, aby informacje były dostosowane do wieku dziecka;
3. Zauważajmy emocje: tak jak nam dorosłym, tak i naszym dzieciom mogą towarzyszyć różne emocje. Dzieci również mogą się martwić sytuacją, denerwować zadaniami itp. Pozwólmy im na wyrażenie emocji, porozmawiajmy z nimi o tym dlaczego się tak czują i pokażmy, że mają prawo czuć się tak jak się czują. Wspólnie zastanówmy się co można zrobić ze złością, lękiem i innymi emocjami. Pokażmy jak my sobie radzimy z tymi emocjami lub poszukajmy książek, nagrań czy ćwiczeń do tego przeznaczonych. Tu zwłaszcza dla tych młodszych polecam nagranie teatru Pinokio książki G. Kasdepke „Wielka księga uczuć” https://www.youtube.com/watch?v=qO_AOy02Uvw
4. Zadbajmy o relaks: to, że jesteśmy w domu nie znaczy że nie musimy odpoczywać. Dla nas i dla dzieci ważne są przerwy i czas tylko dla siebie. Książki, filmy, seriale, kolorowanki (również te dla dorosłych) czy pielęgnacja swojego ciała to świetne sposoby na odpoczynek. Ustalając plan dnia zróbmy miejsce również na to.
5. Nie stawiajmy za wysoko poprzeczki: to, że jesteśmy w domu, nie znaczy że wszystko musi błyszczeć. Ustalony plan dnia, nie oznacza, nasze dziecko codziennie do 15:00 musi siedzieć nad lekcjami a my kolejne pomieszczenie musimy doprowadzać do błysku. Skończysz lekcje wcześniej – super, masz więcej czasu na zabawę. Coś zajęło ci więcej czasu? Też jest ok. My też nie musimy nagle zostać mistrzami patelni czy perfekcyjną panią domu. Jak danego dnia będzie się nam chciało mniej, to nic się nie stanie. Każdego dnia zróbmy tyle ile możemy, na ile nam czas, nasze samopoczucie ( i dzieci) pozwolą. Ludzie aby zaadaptować się do nowej sytuacji potrzebują mniej więcej około dwóch, trzech tygodni. To pierwsze dni są zwykle najtrudniejsze, a te już są za nami. Pamiętajmy, że każdy kryzys ma charakter przejściowy i w końcu minie. Dbajmy o swoje dzieci ale również o siebie samych i o chwile wytchnienia, a wszystko powinno w miarę w naszych domach zacząć sprawnie funkcjonować. Nie musi być idealnie, ważne żeby wszystkim w domu to odpowiadało.
Sporządziła: Barbara Molęda-Kusidło